Witam!
Z zainteresowaniem przyglądam się akcji. Chciałbym jednak zapytać co potem? Jeśli już zbierzecie odpowiednią ilość gotówki (na remont Sokoła 5 mln zł, na kupno nowego 5 milionów euro) to czy ktoś ma jakiś pomysł kto tym śmigłowcem będzie latał? Łączycie śmigowiec z TOPR tylko, że dzielni ratownicy nie mają ani pilotów na etacie, ani mechaników, ani hangaru, ani zaplecza technicznego, ani bazy paliw. Nie mają też środków na utrzymanie śmigłowca. Koszt utrzymania Sokoła w 2002 roku wyniósł w granicach 1,2 mln zł. Jeśli TOPR otrzyma,jak optymistycznie ktoś wyliczył, 800 tysiecy rocznie z biletó do TPN to i tak za mało, biorąc pod uwagę, że nie tylko śmigłowiec mieliby na głowie.
Tymczasem Świdnik naprawia Sokoła, na jesieni ma być gotów, słyszałem, że optymiści twierdzą, że w sierpniu. Planu działania zaś jak nie było tak nie ma. TOPR będzie miał śmigłowiec, jeśli dobrze pójdzie to ktoś im go nawet przebazuje do Zakopanego (pewnie pod centralę na Piłsudskiego). No i tak sobie będzie stał pod gołym niebem stanowiąc atrakcję turystyczną.
Oj będzie ciekawie, będzie. Media się ucieszą bo będą mieli o czym pisać.
Pozdrowienia!