Aktualizuję: znalazłem betonową ściankę do wspinu z kośćmi i mechanikami do 7m. wysokości, szpej siada jak złoto, jest całkiem poważnie. Ćwiczę tam wiszące stany ;). Rejon Suchego Lasu.
To nie żart, to nie prowokacja... W skały daleko, problemy z kolanem odstraszają od bulderów, zatem rozpocząłem eksplorację... drzew. Klasycznie, na razie na żywca i w lekkich butach zadałem na wysokim dębie (z elementami klinowania w rysie i przerysie, hihi) plus parę innych. Mam więcej celów na oku, ale wolałbym z asekuracją (dolną, przeloty z pętli na konarach). Wbrew pozorom nieraz bardziej to przypomina prawdziwe wspinanie niż przypomina je panel. Ktoś chętny na FA?
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-01 18:02 przez bollullos.