Boleśnie się przekonałem rok temu, że jednak warto się przypiąć. Do drabiny jednak bez sensu, mi poszła właśnie na bok. W przeważającej większości przypadków jest gdzie zamotać linę ale jakoś ludzie o tym nie myślą. Niemniej widuję czasami (ale tak dobre dwa, trzy pięterka nad glebą) na drabinie i z zabezpieczeniem.