W Boże Ciało wybrałem się do Ostryszni . Przy szpejeniu się , z pewnym takim zdziwieniem, odkryłem nie swojego Exa oraz HMS-a . Ostatnio byliśmy na Prądowej , było trochę ludzi - no i sprzętu - nie mogłem się oprzeć ;) .
Teraz już poważniej : Walę się w klatę , jeśli właściciel tu dotrze , proszę o kontakt . Pozdrawiam Grzegorz Nitka