To prawda. Opisuje to nawet kompan Todda [
www.climbing.com]
Analogia może taka, że nowa uprząż "była w drodze" a ta jeszcze miała wystarczyć do prac nad drogą.
Za uprząż tej klasy jak masz to wystarczy raz w roku przez 10 lat odpuszczać wejście na posiadłość szlachcica Laseckiego i się zwraca. Po co to jeszcze więcej oszczędzać?Za cenę spokoju ducha na wędce nawet ( a co jak latorośl wyciągnie uprząż z szafy i zapragnie skoków dynamicznych bądź prowadzenia).
A testy jakie chcesz zlecić Świętemu możesz znaleźć u wujka googla, a i w mateczniku też: [
wspinanie.pl]
Pamiętaj jednak, że test jednostkowy nie robi statystyki.