mikus1987 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Ale skoro na kursie skałkowym, uczyli wiązać
> Prusika jako bloker do zjazdu, właśnie zwykłym
> Repem 5mm,
> to chyba faktycznie, przesadnie się obawiam.
> Raczej nie planuję zjeżdżać na samym Prusiku, więc
> faktycznie,
> jak zjeżdżasz z przyrządem to i tak, on przejmuje
> obciążenie, a Prusik w przypadku puszczenia liny
> działa bardzo szybko,
> i jeśli jest dobrze zawiązany, to faktycznie ciało
> nawet nie zdąży się rozpędzić, żeby go specjalnie
> obciążyć do siły 500kg.
>
jeżeli masz zawiązany prusik pod przyrządem to siły na niego działające są niewielkie. analogicznie, jeśli siły byłyby wielkie utrzymałbyś linę w ręku?
> Ps. Instruktor radził przywiązanie Prusika (tzn.
> repa) do łącznika uprzęży kluczką, oczywiście z
> pozostawieniem
> odpowiedni długich końcówek. Popieracie, czy
> polecacie inny sposób przytwierdzenia Prusika do
> łącznika uprzęży?
i bardzo dobrze Cie uczył. możesz wiązać, możesz dopinać karabinkiem.
warto znać takie patenty, bo w sytuacji awaryjnej możesz nie mieć wolnego karabinka. z karabinkiem jest trochę szybciej i łatwiej.
i tutaj zaleta repa (nie związanego na stałe) jest niepodważalna w stosunku do zszytej taśmy - łatwiej i wygodniej nim operować - wygodnie można go skracać, a w awaryjnej sytuacji przewlec przez szczelinę, dziurę.
bawią mnie pseudo "instruktorzy" uczący technik auto-ratownictwa z wykorzystaniem nie wiadomo jakiej ilości sprzętu - kto to będzie wszystko nosił w ścianie?