Pewnie wynika to z faktu, że majfriendy przyzwyczaili nas do podróbek słabej jakości i do tego, żę mogą napisać na produkcie co tam sobie chcą. Co nie znaczy, że każdy ich produkt jest be. Ja jednak wolałbym dołożyć kilka pln i kupić choćby małpkę polskiego Protecta.
Trochę strach ryzykować, nie wiadomo jak z kontrolą jakości.