Tym, którzy odpowiedzieli na pytania to dziękuję za odpowiedzi, jednak tak jak się spodziewałem więcej będzie narzekania na niewiedzę niż odpowiedzi na pytania. Ale że to Polska to przywykłem do tego stanu mentalności. Te wieczne mierzenie innych swoją miarą.
I wieczne drążenie, a bo to to, a bo to tamto. Ja spytałem tylko o podstawowy sprzęt - nie o jakieś specjalistyczne rzeczy, od których w skrajnych warunkach będzie zależało moje życie, ale o prosty sprzęt do wspinaczki skałkowej. I oczywiście "idź na kurs", bo po co w końcu to forum, skoro wszystko jest na kursach?
Rozumiem, że żeby dowiedzieć się czegokolwiek z kwestii sprzętowej to zawsze muszę iść na kursy, ponieważ niewiedza, czy lepiej dołożyć 2 dychy do karabinka, czy kilka dych do liny, to czyste proszenie się o kukui i podstawowe błędy w wiedzy.
A tylko o to mi chodziło.
Kwestię praktyczną mam dobrze opanowaną - podczas swojego pierwszego wypadu w skały zrobiłem VI+, co prawda na wędce, ale oczywiście "idź na kurs, bo nic nie wiesz, zrobisz sobie kuku". O sprzęcie wiem może i faktycznie mało, ale nie o samym wspinaniu.
Do tej pory wspinałem się na sprzęcie znajomego, z który teraz jest nieosiągalny, dlatego muszę skompletować sprzęt własny.
Jeśli ktoś od razu wiedział wszystko o sprzęcie to wielki szacunek z mojej strony.
Przepraszam, że się nakręciłem, ale wkurza mnie ilekroć ktoś "doświadczony" zgrywa takiego mądrale, że ciężko mu odpowiedzieć na takie proste pytania.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-07-09 20:33 przez UriUs781.