Mam taką samoróbkę z podobnym układem chwytów. W panelu zrobiłem trzy rzędy gniazd (po dwa na każdy rząd) z nakrętkami kłowymi. Listwy i chwyty przykręcam śrubami imbusowymi. Dzięki temu w ramach w jednej sesji treningowej mogę łatwo i szybko wymieniać chwyty na to co mi w danej chwili pasuje. Kupiłem w markecie budowlanym listewki sosna/świerk i przy pomocy noża, wiertarki, dłuta i papieru ściernego nadałem im różne kształty - ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia. Jedną listewkę można ukształtować z dwóch stron w różny sposób. Wystarczy przekręcić taką listwę do góry nogami i już masz inny system. Mogę dokręcić do panelu także chwyty wspinaczkowe. Dzięki temu w jednej chwili mogę mieć do swojej dyspozycji minikampus albo chwytotablicę. Pozdrawiam i życzę radości z ładowania.
Aha, ostatni rząd nie za blisko sufitu, bo będą bolały palce :)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-01-09 23:08 przez Motor.