Po finalnych przymiarkach i bezpośrednim mierzeniu i porównaniu 2 modeli (Batury i Phantoma Tech) zdecydowałem się na Scarpę.
Generalnie IMO to 2 zupełnie różne buty - LS jest masywniejsza, całkowicie sztywna, dużo cieplejsza, ma sporo wyższą podeszwę (a więc odległość między stopą a rakami jest bardzo duża, dodatkowo między środkową częścią podeszwy a łącznikiem powstaje wielka dziura), cholewka jest wyżej, otok dużo bardziej zachodzi, mocowania raków mają inne profile i głębokości. Nowy Phantom trochę się "poddaje" przy chodzeniu więc jest wygodniejszy ale i tak trzyma stopę jak stajemy czubkiem na krawądce, w LS chodzimy trochę jak w butach narciarskich. Batura jest na pewno o wiele bardziej wytrzymała (osłona zamka, masywność, duży otok, twardość i ilość materiału) ale mniej techniczna od Techa.
Także porównując oba modele trzeba wybrać na czym komu bardziej zależy. Oba modele są świetne jednak ich przeznaczenie ze względu na różnice jest trochę inne. Finalnie i tak najważniejsze jest chyba jak komu który but na nodze leży :)
Buty przetestowałem w niedzielę na Hali, co do wygody podczas podejścia to na początku było super ale później zaczęło obdzierać mi piętę, mam nadzieję, że to minie jak w innych Scarpach które mam. Jeśli chodzi o wspinanie to jest rewelacja - but pięknie trzyma, raki siedzą idealnie, w końcu nie zmarzły mi palce, a śnieg nie wchodził w żadne zakamarki. Fartuch nad butem fajna sprawa ale trzeba pilnować by skarpetki nie zjechały bo można się poobcierać :)