TPepe Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Schubert opisywał wypadek bardzo podobny i nieco
> perwersyjny: mokra lina została wrzucona gołkiem
> do bagażnika, w którym kiedyś (lata wcześniej)
> przewożono uszkodzony akumulator. Kwas wyciekł,
> wsiąkł w wyściółkę i wysechł. Wystarczyła
> woda w linie aby wyciągnąć bezwodnik z
> wyściółki i poważnie uszkodzić linę.
> Niestety ofiara nie przeżyła. Wystarczy mokrą
> po deszczu linę położyć w niewłaściwym
> miejscu.
Nie jestem chemikiem, ale zdaje się, że to tak nie działa. Bezwodny kwas siarkowy jest także cieczą i nie jest tak łatwo go uzyskać. Wylany na wykładzinę i zalany wodą na pewno nie będzie ponownie kwasem siarkowym.