Ja swoje wiązane miury kupiłam o 3 nr mniejsze, dopasowały się idealnie choć początki były trudne, kostki małych palców krwawiły. To, że na początku wydaje się, że się nie wytrzyma, jest dość złudne i mija po kilku wspinach. Teraz te miurki są moimi najlepszymi butkami, zdecydowanie najlepiej dopasowanymi i nie sprawiającymi dyskomfortu, ale też nie zrobiły się z nich kapcie, choć podklejane już były kilka razy ;)