U znajomych 2 lata na panelu i w skałach bez ani jednego cięcia i to tyle jeżeli chodzi o zalety. Lina jest dość gruba od nowości - 10 mm to jest pojęcie mocno względne u różnych producentów, przy różnych modelach. Na krótkich drogach w Sokolikach czuć, że ciągniesz za sobą kawał sznura i wyższe wpinki są co najmniej nieprzyjemne. Do tego mam wrażenie, że z upływem czasu jeszcze bardziej 'napuchła' i teraz podawanie liny w atc jest męczarnią. Mam 10 mm Beala z unicorem i jest 2 razy cieńszą liną... Na koniec jeszcze oplot, który żyje własnym życiem i przy wędce lubi wybierać samą koszulkę.