AndrzejKo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wyszedłem ponad dziabę - obawiałem się tego
> fragmentu i mój umysł wykombinował podporę
> psychiczną jaką miała być zostawiona poniżej
> lekko zaklinowana dziaba - tak że mogłem ją
> potem wyciągnąć smyczą. Niestety był to
> błąd! Po prostu poleciałem. Dziaba się
> dobiła a smycz niestety wytrzymała. Sprawa
> zakończyła się wycofem i lekką kontuzją.
Dwa pytania:
Nadal robisz z dziaby przelot?;) Bo to chyba doskonały przykład jak się nie zachowywać.
Nadal używasz lonży?