Oczywiście wszystkie firmy oferują liny:
1. Trwałe
2. Bezpieczne
3. Tanie
lecz niestety w pakiecie oferują TYLKO dwie z powyższych cech.
I to wszak oczywiste, i zdziwię się, jeśli ktoś się dziwi że tak jest.
Pozdrawiam, Włodek
PS: by było w temacie, ja w Tatrach używałem (po epoce Bezalinu) przez lata połówkową Mammuta 2x55 m, potem połówkową Lanexu 2x60 m i w tym drugim przypadku zawsze za dużo liny zostawało na stanowisku dolnym. Popieram zdanie Świętego (może nie do 40 m, ale na pewno nie dłuższe niż 50). Pamiętajmy że WIĘKSZOŚĆ dróg tatrzańskich była robiona gdy standardem były liny 40-metrowe.
Popadając w skrajności, skoro ściana ma 300 m, dlaczego nie wspinamy się na 300-metrowych linach?
Włodek