afro1 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Przymierzam się do zakupu pierwszej liny
> połówkowej - z przeznaczeniem: Tatry i
> Sokoły/Rudawy - na chwilę obecną tylko latem.
>
> Wymagania:
> - trwałość
> - bezpieczeństwo
> - cena
>
chyba nie uda Ci się kupić coś co jest trwałe i tanie. a bezpieczne są wszystkie które są nowe, nie zleżałe i spełaniaja normy
> Preferowana długość - 2x60m (słusznie?).
> Waga nie ma takiego znaczenia - będzie trzeba, to
> ponoszę dodatkowe gramy.
>
bardzo się mylisz i to szczególnie jesli chodzi o 60 metrów. pociagnięcie wyciągu o długości 40 metrów na połówce która jest gruba i ciężka jest nie lada wyzwaniem. nie będziesz myslał o chwytach tylko jak uciagnąć linę do wpinki.
> Wstępnie moją uwagę zwróciły liny z
> technologią Unicore - na chwilę obecną
> wykorzystują ją Beal i Edelweiss. Modele:
> - Edelweiss OXYGEN II UNICORE 8.2 mm
> - Beal Cobra II 8.6 mm
> można dostać za <1000zł.
>
grubość 8.6 to moim zdaniem za dużo
> Czy i co jeszcze powinienem wziąć pod uwagę
> przy zakupie liny połówkowej? Jakiś konkretny
> model proponujecie?
impregnacja
> Posiadam pojedynczą Rocę Kalymnos i Mammuta
> SwissRope - mam dobre doświadczenia z tymi
> firmami. Jeśli chodzi o półowkowe, to do tej
> pory miałem do czynienia z Mammutem Genesis - nic
> złego o nim nie mogę powiedzieć, poza tym, że
> jest dość drogi. Może Tendon Ambition 8.5? Albo
> coś z Milleta?
>
> Dzięki i pozdrawiam.
> Bartek
jak często zamierzasz tej liny używać? bo jeśli kilka razy do roku to kup po taniości 2x 60m z impregnacją o grubosci około 8mm. zanim ją zużyjesz minie 10 lat i tak ja do śmietnika wyrzucisz.
co do długosci. moze jednak 2x 50m - w tatrach na klasykach powinna wystarczyć (niech sie wypowiedzą bardziej doswiadczeni koledzy) a 20 metrów liny mniej do dżwigania i klarowania. ale z drugiej strony 10 metrów więcej zjazdu.
i jeszcze jedno. nawet najlepszą linę za grubą kasę możesz pociąć juz na pierwszej drodze...
sam używam sterlinga bez impregancji i daje rade.
pozdro