[
wspinanie.pl]
Krótki artykuł przedstawia nam całą game zalet bezpiecznego Click Up'a - uznanego przez instruktorów - wspaniale - czy są jednak jakieś minusy tego przyrządu ?
Uważny czytelnik portalu wspinanie.pl z pewnością wie, że wcześniejsze opinie instruktorów zamieszczone na wspinanie.pl zwracały uwagę na:
"Istotnym ograniczeniem [automatów] jest możliwość stosowania tego typu przyrządów wyłącznie do lin pojedynczych o określonej średnicy. Jednakże przyrządy te mają więcej wad. Zjazd z ich użyciem wymaga pewnej wprawy, a w dodatku są one stosunkowo ciężkie i drogie. Do najpoważniejszych wad należy jednak ich bardzo mała dynamika, a co za tym idzie bardzo duże siły hamowania."
Sam Click Up'a nie używam, miałem go kilka razy w rękach, przyjemny i łatwy w użyciu.
Jako wady można wyszczególnić:
-Brak możliwości asekuracji dynamicznej ( chyba , że ciałem) ale przypiętym do stanowiska już ciałem nie odstatycznimy układu asekuracji
-Najpoważniejszy zarzut z mojej strony to zanik odruchów prawidłowego blokowania przyrządu.
Oczywiście w gri gri mamy to samo, ale gri gri asekuruje się inaczej niż klasycznym kubkiem.
U osób długo używających Click Up'a może nastąpić zanik prawidłowego odruchu blokowania liny. Przyrząd robi to za nas. Problemem może być powrót do asekuracji klasycznym hamulcem.
Jako przykald podam sytuację z jednej z warszawskich Aren (lokalnej) Mocy.
Wspinacz z doświadczeniem 5-6 lat, przez długi czas asekurował za pomocą Click Up'a. Powrócił do klasycznego kubka. W momencie niekontrolowanego odpadnięcia partnera z ok 8 metrów wykonał...no właśnie nic. Skutek: gleba.
Asekurujący nie puścił liny, nie miał odruchu zaciśnięcia ręki, ani na odcinku blokującym, ani powyżej przyrządu. Oczywiście mogło to wynikać z rutyny i roztargnienia. Jednakże odpowiada to schematowi asekuracji na Click Up'ie. Czyli trzymam rączki na linie a Click Up robi swoje.
Muszę wejść w polemikę z Jackiem Czechem:
"Dzięki innowacyjnej konstrukcji zwiększone zostało bezpieczeństwo wspinacza, natomiast sposób użycia podobny do zwykłego kubka pozwala kształtować dobre nawyki asekurowania u kursantów"
Od strony instruktorskiej wygody - OK. Kiedy wyposażę cały zespół w Click Up'y mam spokój. Żaden nie zaliczy gleby. Jednak nie ma mowy o prawidłowym nawyku blokowania przyrządu. Działa zbyt mała siła na blokującym odcinku aby kursanci wyrobili sobie odpowiednie nawyki.
Kolejna sytuacja niosąca zagrożenie , której byłem świadkiem
Odwrotne wpięcie liny w cacko z kuźni CT.
Wspinanie na wędkę - wspinacz odpada i płynnie znajduje się na ziemi.
Click Up powinien działać jak klasyczny kubek ..i działa o ile asekurujący ma odruch blokowania liny !
Oczywiście można uznać, że klasyczne hamulce są bardziej niebezpieczne bo same się nie blokują ;)
Reasumując:
Click Up fajna zabawka. Patrząc na opinie użytkowników - dobry przyrząd. Jednak jego użytkowanie może nieść pewne zagrożenia użytkowe.
Zdecydowanie nie polecam dla osób początkujących.
Mało polecam dla osób z doświadczeniem.
Gniewomir Czarnecki - instruktor wspinaczki AWF
p.s. Jeszcze nie spotkałem instruktora , który polecałby tą zabawkę !;)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-07 14:12 przez Gniewus.