kali Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No właśnie. Machając liną, pociągnięciem
> palca....
A jak wybierasz linę do wpinki to nie machasz liną ? a przy okazji także ekspresami poniżej, przez które ona przechodzi ?:)
Żeby było jasne - nigdy mi się ekspres nie wypiął, tak samo jak nigdy nie wypiął mi się łańcuszek z ekspresów przy przewiązywaniu się, ani nigdy nie zerwałem daisy, choć był okres kiedy w pracy używałem całymi dniami.
Ale mimo tego, że wiem, że i tak się nie wypnie, ani nie walnie, to auto robię z zakręcanego karabinka i nie robię samobójki z daisy.
Znając życie i pecha- pierdalnie w najmniej właściwym momencie. :)