Jak Cie kiedyś w tych Tatrach doleje solidnie w połowie wyciągu
i to jeszcze na jakiejś płycie
to zdziwisz się ciężko jakie będziesz miał bobsleje ...
A tak z innej strony patrząc na Twój problem:
- może to nie buty są śliskie tylko nasz cudny wapień ?
;))
Jeśli nie to, to może być też że kupiłeś za duży rozmiar,
lub/i rozciągnęły Ci się i "nie stoją" dobrze.
Może być też tak że upaprałeś podeszwy w trawie.
Mi wystarczyło raz dobrze przejechać butem po zieleninie
i już się ślizgał.
Nawet uryćkany ziemią (suchą ofkors)
nie ślizgał mi się mi aż tak bardzo.