Na Jurze byłem 4-ty raz i maksimum co robię to V+. VI wydają mi się już jakimś kosmosem, którego chyba nigdy nie osiągnę. A przy IV / V wielkość buta MZ chyba nie ma znaczenia. Zresztą na dwóch pierwszych wyjazdach miałem Bufo Spider, które były w pierony ciasne, jednak cierpienie stóp przewyższało przyjemność ze wspinaczki, więc kupiłem ww Mammuty (leciutko ciasne), a że za nówki dałem 70zł, więc nie bardzo widzi mi się te 100zł za zmianę podeszwy... chyba że da się kupić samą gumę za 40-50zł.
Zresztą Jura, przynajmniej na razie, nie jest dla mnie celem samym w sobie (nie planuję więcej jak 3-5 wyjazdów w roku, choć grudzień i luty mam już na zupełnie letnio zaliczone ;) - główną motywacją do wspinania są dla mnie Tatry, na których te Mammuty w tamtejszym granicie powinny mieć wystarczającą przyczepność, tak myślę.
Dzięki McAron za wskazówki odnośnie pakowania liny. Mam płachtę z plecakiem i Twoje rady na pewno przydadzą mi się kolejnym razem!