$więty Napisał(a):
> Używałem wielokrotnie zestawu 11mm+ rep 5mm i
> mam takie doświadczam, że same zjazdy
> nie stanowią problemu, natomiast ściąganie liny
> jest fatalne. Ciągnięcie za grubą powoduje
> złośliwe owijanie się cienkiej wokół grubej,
IMHO zamontowanie zjazdu z liny i repa w taki sposób, żeby było możliwe ściągnięcie liny ciągnąc za linę, jest ostatecznością - do wykorzystania jedynie w takich sytuacjach, gdy np. zjeżdża się z liny zarzuconej za jakąś turniczkę bez zostawiania taśm. Przerwanie / przecięcie repa grozi śmiercią zjeżdżającego, więc cały układ jest praktycznie tak samo słaby, jak zjazd z samego repa. Zawsze bezpieczniejszy jest taki zjazd, po którym linę da się ściągnąć tylko za rep - a w drugą stronę nie pójdzie, bo np. blokuje węzeł lub karabinek.
> natomiast ciągniecie za cienką to gehenna - w
> serii zjazdów bez jumara/poigne do pomocy prawie
> niewykonalne...
Mając ekspresy, karabinki, przyrządy zjazdowe itp zawsze można zrobić coś, co pomoże ściągnąć linę za rep - choćby np. gardę z karabinków od ekspresów. Tyle, że jeśli rep się mocno rozciąga, to w ekstremalnych sytuacjach potrzebny jest dodatkowy patent na utrzymanie napiętego repa pod obciążeniem, by przesunąć tę prowizorkę wyżej. Małpy o tyle lepsze, że można je wygodnie przesuwać po napiętym repie, więc przy dwóch egzemplarzach jest full wypas, a przy jednym można blokować rep na luźnym odcinku poniżej małpy - choćby własnym butem.
BTW zbudowanie ultralkkiego odpowiednika małpy do sznurków fi 5mm w warunkach domowo-warsztatowych nie powinno być trudne - można dorobić coś takiego choćby do jebadełka.