Prędzej czy później, by odzyskać kość będziesz musiał wziąć w jedną grabę jebadelko, a w drugą kamola. Następnie należy zgodnie z nazwą przyjebać kamolem w kość za pośrednictwem jebadełka. Aluminiowe nie zdzierży.
Poza tym dobre jebadełka mają sklepaną główkę co ułatwia wyłuskanie mikrokostek.
Szukaj oszczednosci wagowych gdzie indziej - potencjal jest ogromny glownie w doborze sprzętu, a nie jego wyborze.
No i najważniejsze - jebadełko tacha drugi i tu już naprawdę parę gram nie stanowi.
pozdro
astrodog
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-14 18:24 przez astrodog.