A wersaja grzaniec - jeszcze bardziej!
No właśnie nie mam. Znaczy się test do niczego, ot zwykła amatorka, a miało być dobrze :)
A swoją droga to taki krótki TNF puchowy w wersji 600 jest jednak nie do pobicia. Mieści się toto w pokrowczyku, który stanowi jedna z kieszeni wywracana na zewnątrz i zapina na zip. Mam jakieś 8 lat i bardzo sobie chwalę.
Pod koniec ubiegłego sezonu Marmot wyprzedawał bardzo lekkie kurtki (raczej swetry) puchowe o strukturze pikowanej, zdaje się bezkomorowe coś po 340 zet. Wydaje się, że to tez niezła alternatywa.
Primalofty jednak zdecydowanie nie są dedykowane dla warunków statycznych typu biwak, stanowisko itd..
W sumie często używam też kurtki Prima tak jak Chmiello - czyli w mieście, ale mnie jest w niej zdecydowanie za ciepło jak coś mam pod spodem poza shirtem.
Co do biwaków, to ja tam jestem zmarzluchem. Śpiworek 'yeti300 (280 zdaje się) coś tam' z domieszką kaczego puchu, który kupiłem na "extrem" już parę razy okazał się zupełnie niekompatybilny ze mną-pewnej nieprzespanej w dygocie nocy, stwierdziłem, że to chyba jest śpiwór plażowy do tropików. Dopiero specjalnie przerobiona stara (ponad 30 lat) noga słonia na śpiworek 480g u Małacha z jakąś fajną "nano" powłoką i po renowacji puchu okazał się komfortowy (BTW-doskonały worek kompresyjny). Sorry nie pamiętam nazw tych materiałów.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-07 23:08 przez darkman.