A co najważniejsze! Nie rzucajcie fałszywych oskarżenień ponieważ to nie sklep tylko producent odpowiada za reklamacje towaru.
Jeżeli coś jest nie tak to reklamacja idzie do firmy, jeżeli firma jest OK i dba o klienta i ma do tego podstawy to reklamacja jest uwzględniona. Jeżeli firma nie przyjmuje reklamacji to reklamacja teoretycznie przechodzi na sklep i jeżeli sklep widzi podstawy reklamacji , mimo jej nie ujecia przez producenta, moze reklamacje uwzglednic ale trzeba brac to pod uwagę ze sklep wtedy tylko wymienia towar a produkt wyrzuca wiec na tym traci podwojnie (Sklep jest od sprzedawania a nie od uwzgledniania gwarancji, bo sie na tym nie zna i nie ma przyrządów) Teoretycznie wg prawa na sklep przechodzi jakas rekojmia itp ale: PAMIĘTAĆ trzeba o tym że producent ma swoich ludzi którzy oceniają zniszczenia jeżeli oni nie uwzgledniaja gwarancji, sklep nie chce to wtedy mozna isc do sadu, ale czy jest sens? Bo wtedy trzeba miec podstawy do tego, dokumenty że rzeczywiście jest cos nie tak i wina rzeczywiscie lezy po stronie .
Znam przypadek gościa który oddał buty scarpy do reklamacji, trekkingowe. Firma mu nie uwzgledniła gwarancji, potem sklep tez nie ale sklep był ok wiec złozył odwołanie. Buty poszły do włoch i przyszła odpowiedz ze gosc je pociał nożem albo innym ostrym narzedziem. Facet dał sprawę do sądu, biegli sądowi stwierdzili ze rzeczywiscie ciecia sa jak z metalu a gosc mowi ze drwenem sobie rozciał. Koniec konców wyszło ze chodził po budowie i rozciał buta zbrojeniem a mozliwe ze tego nie zauwazyl i rozpruło mu ewidentnie na szlaku. Buty 500zł + czas + koszty sądowe ok 2500zł. Więc czy jest sens?
Buty wspinaczkowe są jakie są. Niszcza sie. Sam potrzebuje dwóch na sezon i nie okreslam tego w postaci gwarancji bo to jest normalne zużycie. Weźmy pod uwagę rózne rodzaje butów: Z tego co widze to sa baletki o miekkiej gumie, wiec jak biezemy jest na tarcie w granicie to wiadomo ze to nie wytrzyma.
To jak kupic auto sportowe jechac poza szose i oddac na gwarancje ze przyorało sie całe zawieszenie a auto kupilo się wczoraj i chce sie reklamacje.