Cześć,
Jestem świeżo po zamówieniu swojej pierwszej liny. Docelowo będzie służyła ona do prowadzenia i patentowania trudniejszych tras na wędkę, ale to ostatnie jako wyjątek. Większość czasu siłą rzeczy będę jednak spędzał na ściance, dlatego zastanawiam się, czy warto tę linę również tam zabierać, czy na przykład, biorąc pod uwagę, że na ściance przeloty są gęsto umieszczone (a zatem chyba ciężko zorganizować mocne odpadnięcie), warto kupić dodatkowo jakąś tanią i gorszą linę dynamiczną: na metry, albo wziąć sześćdziesiątkę i przepołowić, żeby nie było szkoda niszczyć tamtej "głównej".
Czy warto tak kombinować?
Z góry dziękuję za pomoc.