Andrzeju,
Co do LUMIXa LX3 - sam Panasonic nie robi "długiej" nakładki na obiektyw. Dostępne są jedynie:
- nakładka szerokokątna
- filtr polaryzacyjny
- filtr neutralny
- szklana osłona obiektywu (bez filtra:)
wszystkie one wymagają adaptora - blaszanego pierścienia dokręcanego dookoła wbudowanego obiektywu.
Jest za to np. coś takiego, produkcji BESELa: [
www.digitaltoyshop.com]
(w zestawie już jest adaptor, cena pod podanym linkiem - 60 funtów)
Wbudowany obiektyw w LX3 jest zasłaniany zdejmowaną plastikową klapką, którą mocuje się sznureczkiem (jest w zestawie) do korpusu aparatu. Rozwiązanie wygląda "oldskulowo", ale jest niezbyt wygodne.
Sam mam od jakiegoś roku LUMIXa LX5 - teoretycznie następcę LX3, o podobnych rozmiarach i wadze. Zdjęcia robi całkiem ładne (optyka LEICA, podobnie w LX3), ale niestety nie zabierałem go jeszcze na wspinanie wielowyciągowe. Z doświadczeń z innymi "małpkami" - trzeba koniecznie przerobić niezbyt wygodny oryginalny pasek (1,5 cm szerokości, skóropodobny i dość sztywny) na repik, no i zaopatrzyć się w mały woreczek na magnezję jako pokrowiec - to patent Pafnuca, który świetnie sprawdzał się z mju). Z powodu tej nieszczęsnej klapki nie da się go obsłużyć tylko jedną ręką, przynajmniej na etapie włączania - potem już OK, dopóki nie chcemy jej znów założyć.
Pozdrawiam i udanego wyboru nowego aparatu. :)
Szarak
edit: typo
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-11 11:13 przez Szarak.