Syntetyczne 5.10. się rozbijają spokojnie min. 0,5 numeru, to rozbicie jest chyba bardziej odczuwalne dla osób z niskim podbiciem i przy velcro, bo rozbijają się również na szerokość.
Ja kupuje najmniejszy rozmiar w jaki mogę wcisnąć stopę i ustać na stopniu, ale mnie rozbijanie butów jakoś bardzo nie boli.
Mam Galileo 41,5, normalnie noszę 42,5-43, z galileo zrobiły się bardzo wygodne kapcie na panel i łatwiejsze drogi :)
Triopy nowe Rapy to bardzo przyzwoite buty, rozbijają się mniej więcej podobnie do miury (mimo rozbicia zachowują swój kształt i nie kapcieją)w przeciwieństwie do starych 5.10. Coyote velcro, których nawet nie podklejałem, bo po kilku miesiącach niezbyt intensywnego użytkowania spadały mi prawie ze stopy
I jeśli tylko autorka wątku znalazłaby odpowiedni rozmiar to polecam Triopy Rapy - te żółte. Ale z tym rozmiarem to może być problem, bo chyba zaczynają się od 35, a to biorąc pod uwagę rozbicie to będą za duże.