>>Ekspres przedluzka to jedna petla a w niej dwa karabinki. Mozemy teoretycznie skracac ja wiekokrotnie za kazdym razem o polowe jej dlugosci
chyba się nie rozumiemy;
ekspres przedłużka zrobiony ze sznurówki 60cm ma ok. 20cm - dlatego, że jest złożony na trzy;
dzięki czemu po wypięciu karabinka i pociągnięci za taśmę rozciąga się na pełna długość;
tu się nie da niczego spierdolić i to zdanie:
Jesli jednak nie skrzyzujemy petli przed wpieciem to jeden karabinek znajdzie sie na zewnatrz petli. nie znajduje tu zastosowania;
>>Jesli nie ma gumki, widzimy to od razu, jesli gumka jest, to dowiemy sie o tym dopiero po obciazeniu ukladu
a gumka jest przy takim "składaku" zupełnie niepotrzebna;
argumenty o ustawieniu się poprzecznym karabinka w sznurówce (zapodane przez Simbę) do mnie nie trafiają;
trafia do mnie prostota i pewność użycia ekspresa 20/60cm długości 26/80...etc;
>>Szerokosc tasmy nie ma tu znaczenia i to nie gumka jest problemem, tylko to jak wpinamy tasme przy skracaniu
zależy gdzie nie ma;
ja zrozumiałem że filmik mówi o sytuacji przypadkowego wpadnięcia tasiemki ekspresa w karabinek a nie umyślnego skracania;
i w przypadku niezamierzonego wpadnięcia tej nylonowej taśmy 25mm robi się zajebisty burchel i widac, że cos jest zjebane - gołym okiem;
nie widzę powodu skracać 30cm ekspres jak i uzywać szerokiej taśmy do potrójnych składaków;
acha - i nie widze również sensu skracać taśmy inczej niż wiążąc węzeł;
ja te górskie ekspresy (o których piszę) przedłużam, nie skracam - po to one są - maja 20cm i myk jednym ruchem 60;
pozdr
dr know