>Wyrwałem Dragona, którego nie spodziewałem się wyrwać - siedział jak dla mnie solidnie. Latać się na nich nie odważyłem - wykonałem kilka odpadnięc z lekkim luzem na linie i będąc pod przelotem - Dragon w tej sytuacji nie zawiódł ani razu.
Pytanko: Skoro nie latałeś to jak wyrwałeś? Chyba nie przy zacieraniu??