Uchowały się jeszcze u mnie takie karabinki po jednym z każdego typu.Na tym zakręcanym brak producenta wyciąłem mu nakrętkę ,żeby mnie nie kusiło ich używć do asekuracji(wieszam na nim tylko kości przy szpejarce).Ten mniejszy ma u mnie datę 88rok i napis irbis.Okazuje się ,że wcale niekoniecznie nadawały się tylko do wieszania prania.W końcu w latach 80 wspinali się na nich nie tylko ruskie ale i polacy .