Zbieram się do uzupełnienia szpeju o trochę karabinków. Chciałem coś lekkiego, celowałem w Phantomy DMM. Ale ostatnio zobaczyłem Fly Wire w sklepie Salewy i zacząłem się zastanawiać. Parametry wytrzymałościowe przemawiają za Salewą, cena totalnie przemawia za Salewą (przy zniżce 3 za 2 wychodzi po 18,4 zł za sztukę vs. 33 zł za Phantoma) - różnica w wadze jest nieznaczna, 26 g vs. 32 g na korzyść DMM, ale waga nie jest dla mnie aż tak istotna :) Czy są jakieś argumenty, o których nie wiem, przemawiające za tym, aby nie kupić karabinków Salewy?