My byliśmy w listopadzie i śmieci jeszcze nie było ale z pobytów wiosennych pamiętam sterty śmieci rozwiane po całej plaży w większości z polskimi napisami....efekt sylwestra...
Słysząc komentarze miejscowych wspinaczy trochę człowiekowi wstyd..
Moze te 200-kilkadziesiąt schodów to dużo ale przy drodze stoi śmietnik i nie ma problemu z wyrzuceniem śmieci a tak to wychodzimy na naród śmieciarzy , którzy potrafią zasyfić nawet najbardziej z-bist miejsce i efekt jest taki jak opisujesz.
Kolejna sprawa to notoryczne włamywanie się do ubikacji i prysznica przy barze....myślę że włascicielowi w końcu się to znudziło.
W listopadzie policja wywaliła WŁOCHÓW !!!biwakujących na prawo od jaskini przy zielonej budce i kosztowało ich to po 100E o głowy.