Troche ze zdumieniem a troche z groza czytalem powyzsze wypowiedzi. Interesujace jest, ze nikt powyzej nie poruszyl tego problemu z innej strony. Jezeli gaz nie wolno przewozic w samolocie to dlaczego? Czy to tylko wymysl "pojebanych" celnikow, policji itp? A moze zeczywiscie moze to byc niebezpieczne dla innych podrozujacych? Kto z moich przedmowcow wezmie swiadomie na siebie odpowiedzialnos za zycie 100 - 200 osob. Prawdopodobnie zostane zakrzyczany ze nic sie nie moze zdarzyc, ze to przesada itp. Moze ktos mi powie jakie cisnienie panuje w butli, a jakie cisnienie w pomieszczeniu gdzie sa bagaze na wysokosci 8000 m, do tego roznica temperatur i czas w jakim nastepuja zmiany.