po to uzywa sie okreslen takich jak nazisci, komunisci, sowieci (zwroc uwage na tych ostatnich, wylamuja sie troche z Twojej definicji zasiegow terytorialnych- byli i w Finlandii i w Afganistanie i bog wie gdzie jeszcze) zeby nie krzywdzic "Narodu" ktorego jednostki albo nawet cale grupy spoleczne maja z krucjatami tyle wspolnego ze mowia jezykiem najezcow. I rowniez tych ktorzy w czasie krucjaty juz nie zyli, albo jeszcze nie zyli. Jesli mowisz ze wszyscy niemcy sa winni i teraz wszyscy powinni sie wstydzic to stawiasz sie w gronie tych ktorzy twierdza ze wszyscy Polacy to zlodzieje.
Pozdrawiam.