o jeju, nie moge sie nie odezwac. prawo lewo jeden diabel, idioci sa wszedzie. stare giertychy widzialy sie w wielkim slowianskim imperium, sanacyjni oficerowie zastanawiali sie co poczac ze znaczaca czescia narodu, co nie miala lnianych wlosow, korwinowi marzy sie polska kolejnym stanem usa, ikonowiczowi rada zakladowa w kazdym warzywniaku. co prawda rezolucja pe bije rekordy glupoty, ale dyplomacja zawsze sie cackala. do dzis delikatnie omija sie masakre ormian, polgebkiem wspomina o zbrodniach vichy, o nankinie dyplomatycznie zapomniano... a zapominali zarowno socjalisci jak i prawicowcy. z chinami handluje sie znakomicie prawicowej, o ile sie nie myle, ameryce, choc saddamowe imperium zla to pikus w porownaniu z pekinem. moim skromnym zdaniem "hitlerowsko-nazistowskie" to polityka nie socjalizm. tylko z tymi homoseksualistami przegieli. jesli juz, to powinni na I miejscu wcisnac chorych psychicznie, chyba wiecej ich w reichu wykonczono...