Otoz to Szalony !
Gdzie sa zieloni ? Przywiazuja sie do drzew tam gdzie nie trzeba. A tam gdzie trzeba ich nie ma .
Jeszcze raz powtarzam zakazy nic nie dadza. I sadze ze wyslanie miliona listow tez nic nie da ! Bo jak gmina nie ma czym dzieci do szkol dowozic to skad ma wziac kase na takie inwestycje ???
A trzeba myslec o wszystkich aspektach i wszelkich rodzajach dzialalnosci.
Przeciez to normalne ze gosc kupujac quada za ...dziesiat tysiecy nie bedzie na nim jezdzil po alejkach w parku !
Tak jak i ja kupujac sprzet wspinaczkowy za kilka lub ....nascie tysiecy nie bede sie wspinal na panelu. Tylko licze na to ze gdzies to bede mogl uprawiac.
Chodzi o to by wszelkie aktywne dzialalnosci mialy swe miejsce i mogly ze soba koegzystowac w miara mozliwosci jak najbardziej charmonijnie. I przede wszystkim by wzajemnie sobie nie przeszkadzaly.
Jezeli sie stworzy warunki (czyt. specjalne tory ) dla " moto - diablow" :)
To i oni beda zadowoleni mogac doprowadzac swe wspaniale maszyny do smierci technicznej i my odetchniemy czystym powietrzem na szlaku.
I zeby bylo jasne wcale nie popieram wybrykow "moto - diablow" tylko staram sie myslec obiektywnie. Moze mi nie wychodzi :) ale sie staram
Nalezy wziac tez pod uwage to ze do grup " moto diablow " naleza raczej okreslone typy ludzkie ( generalizujac oczywiscie ) i to czy do nich dotra argumenty o ochronie przyrody i wspolnej koegzystencji jest pewna niewiadoma ?!
Daro vel Zulus