Mam "stary" model na własność i nowy "w rękach". Różnica polega na większych otworach na przestrzał w bocznych płaszczyznach oraz na wyżlobieniu w jednym miejscu (w starych jest jakby u góry, w nowych coś na kształt klepsydry - mowa o wewnętrznej stronie kości - jeżeli taka isnieje:-)).
Jak to siedzi? Moim zdaniem będzie stabilniej pracować (bardziej się zacierać) a o to w końcu w tej zabawie chodzi. Nie podeprę się fizyką - po prostu to czuje:-) Będzie mniejsze prawdopodobieństwo, że kość się przekręci w inną pozycję niż chcemy - a co za tym idzie nie "przekręci się" wspinacz który ją założył...
Chodzin - a co do modelu anodyzowanego - będzie dostępny w przyszłym roku i jego kształ się nie zmieni w stosunku do tegorocznego. Nie będą miały kształtu starych kości tylko tych nowych. lepszych:-)
Poza tym Panowie - czy Leo Houlding rekomenowałby zmiany na gorsze?:-)
inw
Wiadomość zmieniona (08-10-04 10:21)
inw
Kompletnie pozbawiony etyki