1. Serio - dlatego ze poluja na Szerokiej i w Tatrach Bielskich
(tez rezerwaty) , wiec zwierzakom zrobiono tez rezerwaty prawdziwe, gdzie naprawde malo sie dzieje.
Sluzba lesna TANAP, tak jak czasem i polskie, a glosno bylo kilka lat temu o amerykanskiej (naduzycie Wilderness Act z lat 60., zeby wspinacze nawet stanowisk zjazdowych zostawic nie mogli), miewa czasem racjonalne ,
pozaprzyrodnicze powody do rozdmuchiwania rezerwatow i innych zamkniec.
Jednym z zasadniczych jest by sprawni w terenie ludzie sie tam nie platali, bo moga zobaczyc cos czego nie powinni (przewaly z nadmierna zrywka drewna miala i amerykanska Forrest Service - Japonczycy kupowali bo stwierdzili ze jest tak tanio, ze oplaca sie zapasy dolowac w betonowych komorach u wybrzezy...).
Np. w rzeczonych Tatrach B. zrywke drewna na maksa ciezkimi maszynami, albo t w TB i Szerokiej wygodne stanowiska do polowania, ambony zaraz obok polan z lizawkami soli i pasnikami. Rzniecie drzew na maksa (ale w duzej czesci wiatrolomow, i to odciecia ich od zboczy Opalonego gdzie suche drzewa hoduja korniki) idzie tez u dolu Doliny Zabiej Bialczanskiej.
Problem ze sluzby lesne, i to TANAPu bardziej niz polska w TPN, maja tzw. plan pozyskiwania finansow z drewna i musza go wykonac.
Usunac gapiow z terenu polowan najlatwiej wieszajac tabliczke "rezwerwat" (ochrona czegos tam to bez watpienia sluszna sprawa) , a nie "polowania" (ochronazwierzat zeby ktos uprzywilejowany je mogl ustrzelic brzmi kontrowersyjnie i niedemokratycznie). Do tego nadaja sie duze obszary przez ktore nie przechodza zadne szlaki tur.
Jednak podkreslmy, ze same Mlynarze i gora dol. Zabiej Bialcz. i Czarnej Jaworowej to akurat rzeczywiscie ostoje. Nie bylyby tak wazne, gdyby TB byly ostoja nie tylko dla mysliwych i drwali.
2. Formalnie w Dol Zabiej Bialcz, i Czarnej Jaworowej zatem wspinacz moze miec spore klopoty.
Jest jeszcze pare rejonow gdzie logika scislej ochrony przyrody i ochrony dla mysliwych sie przeplataja w sposob wiadomy tylko decydentom.
Aha, i jest jeszcze kilka procent spraw, gdzie rzeczywiscie np. populacje jeleniowatych lub niedzwiedzi regulowac trzeba, albo trzeba obawiac sie ze nienaturalne lasy swierkowe pokiereszowane, same sie przed kornikiem nie obronia. Wiec troche drwali moze byc, i lesniczy ze strzelba tez.
Zle jest gdy sa ambony 50 m od pieknej polany z dozywianiem.
Pozdr.