Ja mam tylko wspomnienia po takim materacu bo niestety przedziurawiłam na skalistym podłożu. Po samoczynnym napompowaniu musiałam go troche dodmuchiwać aby komfort spania był większy, a przy zwijaniu trzeba mieć żelazny uchwyt aby zwinąć toto w rulon pasujący do pokrowca . Trzeba jednak przyznać, że spało się pierwszorzędnie - chociaż drugi raz bym go nie kupiła.