Ale że takie rzeczy są na forum wspinaczkowym a nie w hajdparku, to się dziwię tej redakcji.
Na ile dobrze pamiętam to już znacznie później (po 89 r.) SLD wygrywało wybory a nie znam nikogo, kto przyznałby się do głosowania na postkomuchów. Za niedługo będziemy się zastanawiać, kto tych gnoi wybierał. Chyba krasnoludki...
A propos duchy polskiej i krasnoludków... (aby żyła nie za bardzo nabrzmiała):
Krasnoludek
Gdy raz wypiłem parę wódek,
Zjawił się u mnie
Krasnoludek.
Spojrzał na flaszkę na mym stole,
Na pięciogwiezdną aureolę
(Co to pięć gwiazdek - wam izwiestno)
I gorzko westchnął:
"O smutku, coś mą duszę zaległ!...
Piją furmani i poeci -
A gdzież się urżnąć ma krasnalek?..
W bajce dla dzieci?!"
Siadł więc na stole pełen smutku
I pił - pokorny, skromny, cichy -
Twierdząc, że jest coś w krasnoludku,
Iż czasem musi!...
Bez zagrychy.
Niekiedy mruknął:
"Dobra... Chłodna..."
I mrucząc wypił flaszkę do dna.
Potem - choć wzrostu miał trzy cale -
Rozrabiać zaczął niebywale.
Napisał sosem na serwecie:
"Krasnoludki są na świecie!"
Zademonstrował rock and roll,
Rozbił lustro, krzycząc "Gol!"
Spalił dywan papierosem,
Wannę zatkał kabanosem,
Ściągnął obrus,
Szklanki stukł,
Mnie samego zwalił z nóg
I podniósłszy dziki krzyk,
Zbudził żonę, po czym znikł...
A żona, widząc t a k i e skutki,
Dalej nie wierzy w krasnoludki!...
(Marian Załucki)
Acha, no i oczywiście ***** ***
Pozdrawiam
Jumbo