ja to ostatnimi czasy widze inne modne trybalizmy
a to morsy
a to feministki
a to beelemy
a to biegacze
a to kociary
a to rowerzysci
a to wspinacze
w zaleznosci od tego jakie akurat wdzianko na sobie maja
i najwazniejsze zeby dobrze wygladac na selfikach
no
i wtedy wszyscy inni to ci gorsi
a ja jestem debesciak/debesciara
kurwa
mowicie po polsku
czy jezykiem morsow czy beelemow?
slang jest ino slangiem
a nie osobnym jezykiem
pzdr -
mazeno