Nie wiem jak Mazeno, ale ja mam Admina w głębokim poważaniu, czemu niejednokrotnie dawałem wyraz. Trzeba doceniać jego cenzorskie wysiłki. Bez przystrzygania przez niego forumowych "drzewek" byłby tu ogród nieplewiony, pełen rui i poróbstwa. Co innego jednak manipulacja - wymaga surowego napiętnowania.
Ciekawe dlaczego Apacz zaproponował Mazeniakowi stosunki z demonstrantkami? Czy wskutek mizoginii bądź odmiennej orientacji, czy może jakichś wstydliwych kompleksów? Skoro miałoby to uspokoić nastroje pań, to przecież sam powinien wyciągnąć do nich pomocną dłoń. Szkoda, że wszystkie panie nie mogą przeczytać o jego propozycji będącej przejawem prawdziwie lewicowej wrażliwości.
Wychodziło na to, że Sprocket - Ludzki Pan - zrobił łaskę Mazeniakowi, wycinając jego posty. W rzeczywistości jednak zrobił łaskę Apaczowi. Nie wiem, czy na leżąco. Ale, ja go nie kopię, ani nawet kijem bym go nie dotknął - jak Mazeno demonstrantek. Staram się tylko podźwignąć go z upadku.