burlan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jezu! Jacy Wy jesteście upierdliwi ( z Tomaszem)
> Nie jestem przeciwnikiem szkolenia psów lawinowych
> !
> Ja tylko wyczytałem, że TOPR przy pomocy psa
> nikogo żywego jeszcze z lawiny nie wyciągnął
> Nie w Dolomitach, tylko w Tatrach.
> Prosiłem o przykłady a spotykam się z agresją...
" Przy góralskiej herbacie ratownicy wspominają Cygana, psa Józefa Uznańskiego, którego w latach 70. XX w. podczas akcji zabrała lawina w rejonie Cubryny. Tąpnęło i zwały śniegu zaczęły osuwać się po stoku, porywając przewodnika i jego psa. Dobrze wyszkolony owczarek potrzebował zaledwie kilku minut, by wydostać się na powierzchnię i zacząć szukać swego pana. Bezbłędnie wskazał miejsce, w którym leżał zasypany Uznański. Mokry śnieg utrudniał mu oddychanie i tylko dzięki inteligencji Cygana ratownik przeżył." [
www.national-geographic.pl]