burlan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Widzę, że drążysz temat , z którego się chyłkiem
> wycofałeś.
> O tych psach mówię.
> Pisałem, że nie znam wypadku lawinowego, którego
> wybawicielem byłby pies.
> Jak znasz- podaj przykład zamiast pieprzyć bez
> sensu....
No tak, Ty zawsze pieprzysz tylko i wyłącznie "z sensem" - że drążę "temat, z którego się chyłkiem wycofałem". Czyli wg Ciebie można tkwić "w temacie" po wyjściu z niego. Gratuluję Ci logiczności rozumowania. Jest powalająca, ale śmiechem!
Co do meritum: mniemałem, że Bart wyłuszczył Ci już wystarczająco jasno, w czym problem [
forum.wspinanie.pl]. Sam publicznie spasowałeś, przyznając mu: "Wszystko wyjaśniłeś" [
forum.wspinanie.pl]. Masz sklerozę, że teraz znowu ode mnie domagasz się podania konkretnego wypadku? Skoro wciąż wątpisz w skuteczność poszukiwania ludzi porwanych przez lawiny - żywych czy martwych, przez specjalnie do tego szkolone psy, to zwróć się do organizacji ratownictwa górskiego z zarzutem, że marnują na to czas i środki.