Makarze
Myślałam, że ten idiotyczny wątek, niezwiązany ze wspinaczkami, został już zamknięty i wyjaśniony, ale Ty zaczynasz jątrzyć i dolewać oliwy do ognia i wywołujesz mnie do tablicy.
Myślę, że to jest właśnie to, o czym mówił Wiktorub, nazywając niektórych 'mądralami'/ poczułeś się urażony jako 'stary' wyga tutaj/.
Osobie nowej, śledzącej to forum z zewnątrz, jawi się ono też jako zbór osób nadmiernie wymądrzających się, zacietrzewionych, kłócących się o detale. Każdy chce mieć rację , a niektórzy w ferworze dyskusji zapominają o zasadach poszanowania interlokutora, używając wulgaryzmów i innych środków perswazji.
Ty, na przykład, zrównałeś mnie do poziomu gruntu, porównując z nowym użykownikiem/ nowy, tzn jakiś buntownik lub margines nie mający głosu/, a wzmocniłeś to przękręceniem nazwy mojego nicka i stwierdzeniem, że nie jestem ' z tej bajki':)
Nie obchodzą mnie wasze środowiskowe animozje, uprzedzenia czy alergie. Po prostu wydawało mi się niesprawiedliwe, że nowy użytkownik został od razu posądzony przesadnie o jakieś 'zbrodnie'. I dlatego zabrałam głos.
Tyle. Pozdrawiam, Makarze.