behemot Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> nat Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > nie wiem, co znaczy "deontycznie". z bytem mi
> sie
> > kojarzy, i przez to z filozofia -- to zamykam
> > drzwi od drugiej strony,
> > tej "nauki" nie powazam, stad w szczegolnosci w
> > cudzym slowie zostala napisana.
>
> Źle Ci się kojarzy.
coz, walka na linki i sprawdzanie na szybko w ....pedii -- nie moja dzialka, wole okazac sie ignorantem.
> Nikt nie twierdzi, że filozofia to nauka;
wielu twierdzi, ze nad-nauka i krolowa. zazwyczaj sa to ci, ktorzy rozmineli sie z matematyka, czy to
z przyczyn geograficznych (sciezki sie rozejszly), czy to z fizjologicznych (faldow bozia nie dala).
> a to,
> że filozofii nie poważasz, świadczy wyłącznie
> o Tobie, nie o filozofii.
niech swiadczy; nie przejmuje sie. i tym, ze to swiadczy, tez, i tak w nieskoncznosc.
> > na wydzialach bliskich "Barwom ochronnym"? i
> > dobrze im tak, chumanistom. a nauka prawdziwa,
> mam
> > nadzieje, bedzie sie bronic dlugo.
>
> Science - bo mniemam, że to masz na myśli
> pisząc "nauka prawdziwa" nie muszą się bronić
> przed "ch"-umanistami. Masz chyba jakieś
> kompleksy.
nie wiem, czy kompleksy. raczej ciezko wytrzymac konkurencje o chleb (ok. kase, powiedzmy sobie
szczerze) z magistrami teologii czy inszymi intepretatorami skryptur jedynie slusznej sekty... co nie znaczy,
ze zycze udzialu w takiej konkurencji z perspektywy kogos, kto stara sie byc w 100% uczciwy.
propozycja moralu: do finansowania nauki chumanizm tudziez kreatywny markieting i szmulbiznes
wkradl sie i raczej dobrze sie trzyma.