Martusiu dziecko drogie, warto zebys wybrala sie do dobrego muzeum etnograficznego i porozmawiala z madrym kustoszem, ktory ma duze doswiadczenie w kolekcjonowaniu sztuki ludowej i porozmawiala z nim o tym jak rozwija sie sztuka ludowa i skad czerpie swoje natchnienie. Gwarantuje ci ze bedziesz zafascynowana tym co uslyszysz i wtedy ow betonowy tupolew nabierze dla ciebie troche innych ksztaltow zas willa trenera Smudy bedzie czyms kompletnie nie strawnym tortem pijanego cukiernika (Broniewski uzyl tego okreslenia wobec palacu kultury). Jestes osoba dosc inteligentna, w przeciwienstwie do towarzystwa z Torunia, ktore gustuje w seksie analnym w szalecie na dworcu PKP. Jestem pewien ze po rozmowie z kustoszem bedziesz miala troche inne spojzenie, i latwiej ci przyjdzie rozroznic Nikifora od architekta ktory oszalal, albo po pijaku postanowil polaczyc grod obronny cirka X wiek z willa szymanowskiego.