Odpowiedź na to pytanie jest chyba nieco skomplikowana i wcale element mandatowo parkowy nie jest tu najważnieszy.
Obowiązują u nas dwie grupy przepisów:
1. przepisy parku narodowego - które mogą dopuszczać do wspiania np. tylko osoby zielone ponizej 150 cm i dopóki ktoś tego nie zaskarży i nie wygra one decydują o zachowaniu na danym terenie (parku). I jest w związku z tym tak jak pisze Marek, że jesli park sobie napisał, że KT+KW to tak ma być. Pole do popisu jest jak się dostanie mandat i będziemy się odwoływac bo droga tu może być długa: NSA, Strasbourg i choć co.
2. Sławetne rozporzadzenie w sprawie uprawiania alpinizmu. I tu jest jeszcze większy problem. Nigdzie w tekście tego rozporządzenia nie jest napisane kogo dotyczy i na jakim terenie działa - są tu możliwe rózne scenariusze:
a) dotyczy tylko obywateli polskich i na terenie Polski - tak chyba nie jest bo jednak angole u nas jeżdżą po naszej stronie tak więc pewnie dotyczy również innych obywateli.
b) dotyczy wszystkich w polsce a poza polską nikogo - rewelacja jak chodzi o wyjazdy, dla gości fatalnie
c) dotyczy wszystkich w Polsce a poza Polską obywateli polskich - niestety jak mówił znajomy prawnik tak może być. Problem polega na tym, że zahacza to o ubezpieczenia tzn. jak się wspinamy bez KT w Alpach i coś nam się stanie, a jesteśmy ubezpieczeni w Polskiej firmie to mogą być kłopoty z wypłatą ubezpieczenia ze względu na łamanie polskiego prawa. Z drugiej strony np. ubezpieczenia w OeAV zawierają kaluzulę o niełamaniu prawa, toteż Austriak może też mieć z tym u nas problemy (na całe szczęście na razie wszelkie xOPR-y działają bezpłatnie). Idąc dalej jesli jestem członkiem OeAV i dzieje mi się coś w Alpach to z jednej strony mam ubezpieczenie, ale z drugiej wg. polskiego prawa łamię prawo itd. Koszmar.
Może bywa tu na forum jakiś prawnik co by się temu głębiej przyjrzał?
Pozdrawiam,
Kuba