po prostu odpadając na hakówce gdzie punkty są gęściej - nie wypisywałbyś takich bzdur.
nie odzywał bym się ale taka "dydaktyka niedouczonego kucyka/fizyka (niepotrzebne skreślić)" może przynieść więcej szkody niż pożytku w młodocianych umysłach.
Może lepiej niech się wypowie Twój zaprzyjaźniony fizyk.
Każdy wyrywany punkt ma jakiś wpływ na pochlanianie energii lotu, bardzo kiepsko osadzony punkt - bardzo znikome pochłanianie ale lepszy może Ci wyłapać krótki lot.
Fizyk by powiedział najwyżej że zmniejszenie energii lotu jest "niemierzalne":)