Pewien gość, będąc już pod wpływem, przed północą postanowił znajomym wysłać sms z zyczeniami noworocznymi. Wciągnął komurę napiął brew, natężył wzrok i intelekt i pracowicie zaczął stukać w klawisze. Niestety promile go pokonały i facet padł.
Następnego dnia sprawdza, co tam przyszło i wyszło i widzi w wysłanych:
"Najszcze"
River Deep Mountain High
[
www.emilfrey.subaru.pl]